czwartek, 30 maja 2013

1. Below the poverty line.



Poniżej granicy ubóstwa


"Isa-pieprzona-bell!" - mój tata krzyknął wściekle z dołu budząc mnie rano, w sobotę o siódmej. Zamrugałam szybko kilka razy, aby odzyskać widzenie, po czym chwyciłam moje okulary. Podbiegłam do drzwi i zeszłam na dół, aby zobaczyć mojego tatę pijanego w salonie. Zapach dymu, piwa i marihuany napełnił moje płuca. To mój tata dla Ciebie. Pijany 24/7 ZAWSZE, gdy nie pracuje.
"Tak?" - zapytałam.
"Daj mi kurwa piwo" - wybełkotał. Skinęłam głową i poszłam do kuchni. Otworzyłam drzwi naszej małej lodówki. Niewiele jest w niej jedzenia. Chwyciłam butelkę i zaniosłam mu ją, aby zaczął pić jednocześnie kontynuując oglądanie TV. Wróciłam na górę i poszłam do naszej łazienki. Nasza biała, poturbowana, straszna łazienka. Obdarte, suche ściany, zapach wilgoci wypełniający powietrze. Połamane płytki podłogowe, obdarte lustro i okno oraz brudne białe drzwi.
Wskoczyłam pod prysznic i wzięłam szybką kąpiel. Później wysuszyłam się i ubrałam. Zostawiłam włosy rozpuszczone, które ułożyły się w naturalne fale. Chwyciłam mój telefon, aby zobaczyć nową wiadomość od Cesara, mojego najlepszego przyjaciela.
"Hej Izz, mam nadzieję, że cię nie obudziłem? Ja i Ashley wybieramy się do Starbucks. Idziesz z nami? - Ces"
Ashley i Cesar. Moi jedyni przyjaciele. Cóż, znam ludzi, ale nie uważam ich, jako znajomych. Jestem nienawidzona w szkole, ale niedręczona. Wybiłabym to gówno z każdego z nich. Jestem strasznie nienawidzona, ponieważ nie jestem jakąś pustą, fałszywą suką, udającą kogoś innego. Jestem nielubiana, bo nie zwracam uwagi na nadęte pizdy. Nie cierpią mnie, ponieważ jestem jedną z niewielu osób w mojej szkole, która jest nadal oryginalna. I nie zamierzam tego zmienić. Nie cierpię tego, że ludzie zachowują się kompletnie inaczej niż naprawdę są. Ale szczerze. Naprawdę nie dbam o to, co uważają inni. I żeby być kompletnie szczerą nie jestem jedną z tych dziewczyn, których nic nie obchodzi.
Nie, ja mówię wprost i nie pierdolę się z tym.
Ale to jest tak, że jeżeli mówisz do mnie gówno i ja mam coś do powiedzenia, mówię ci to prosto w twarz. W moim liceum jest tak, że im bardziej jesteś fałszywy tym bardziej popularny. Co jest głupotą. Cokolwiek. Byłam zawieszona i wyrzucona ze szkoły za udział w bójkach z fałszywymi barbie, które mnie prowokowały. Siedziałam w kozie więcej razy niż możesz zliczyć i ja naprawdę szalenie nie cierpię prac domowych. Ale jestem całkiem inteligentna. Tak, jest różnica pomiędzy głupia a zła. A ja nie jestem głupia. Aktualnie dostaję dobre oceny z testów i chodzę do rozszerzonych klas i jedyną rzeczą, która obniża moje stopnie jest niezrobienie pracy domowej.
Zawiązałam mojego fioletowego trampka i chwyciłam mój telefon. Wzięłam jeszcze 10$ leżące na nocnym stoliku, po czym wyszłam przez okno. Wolałam uniknąć pytań od mojego taty.
Widzisz, mój tata jest jedyną osobą, z której zdaniem się liczę, ponieważ tak to mój tata. To boli. Mój tata nie wyżywa się nade mną fizycznie... cały czas. Bardziej emocjonalnie. Nie ma dnia, w którym on nie przeklął lub nie powiedział, co ma na myśli. I tak jak ja, mój tata mówi prosto w twarz, co ma do powiedzenia. Więc jeżeli ma coś przeciwko, mówi mi. On nazywa mnie "błędem", "niedojdą", "dziwką", "suką". Usłyszałam to wszystko od niego. Dlatego to wcale mnie nie boli, gdy inni ludzie, których znam tak mówią. Nie jestem ani kujonem ani dziewczęcą dziewczyną. Można powiedzieć, że jestem pośrodku. Trenuję kick boxing od jakichś trzech lat. Więc tak, wiem jak uderzyć w worek. Mam szesnaście lat, niedługo siedemnaście.
Szłam prosto, ulicą getta. Nie jesteśmy bogaci, więc to oczywiste, że nie mieszkamy w najbogatszej dzielnicy. Każdy dom w tej części Chicago ma kraty w oknach lub chore bramy. Tak właśnie, nasze sąsiedztwo jest popieprzone.
Weszłam do Starbucks zauważając Cesara i Ashley siedzących już przy stoliku.
"Hej" - uśmiechnęłam się siadając naprzeciwko nich.
"Waniliowe frappuccino dla ciebie" - powiedział Cesar. On naprawdę mnie zna. Nie, tak jak mówiłam nie lubię gadać o gównie z mojej przeszłości i o tym, co teraz przechodzę, nawet z Cesarem - facetem, którego znam od przedszkola. Ashley znam od trzeciej klasy. I szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego Cesar tak bardzo za mną lata. Mówi, że "jestem sobą i jako jedyna nikogo nie udaję”, ale myślę, że to z litości. Ale znowu, jeżeli jesteś litościwy zadawałbyś się z kimś jakieś trzynaście lat? Ashley mnie nie zna. A ja nie miałam dobrego dzieciństwa. Urodziłam się i wychowałam poniżej granicy ubóstwa i jestem prawie pewna, że tak samo umrę. Nigdy nie lubiłam bajek, bo to zbiór kłamstw, które nigdy się nie spełnią.

*** 
Witam was na tłumaczeniu jednego z lepszych fanfiction o Jasonie, jakie uda wam się kiedykolwiek przeczytać :)

Kilka spraw organizacyjnych, jako że to dopiero pierwszy rozdział:

- po prawej stronie macie Menu gdzie polecam przeglądnąć bohaterów, itd.

- w zakładce Informowani proszę o wpisywanie się, jeżeli chcecie być powiadamiane o nowych rozdziałach.

Życzę miłego czytania, akcja rozkręca się z rozdziału na rozdział i obiecuję wam, że będziecie pod wrażeniem. 



18 komentarzy:

  1. Ciekawie sie zaczyna czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. nieźle sb poradziłaś jak na pierszy raz(?). ciekawe co bd działo się dalej,zwracając uwagę,że Justin gra tu Jasona to oj bd się działo.Czekam z niecierpliwością na kolejny,mam nadzieję ,że w rozdziale 2 pojawi się już Justin ;) @BlueBelieber6

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesujące. Czekam na kolejny <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczyna sie niezle i wydaje sie że bedzie niebezpiecznie :) ładnie przetłumaczone :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się naprawdę interesująco. Będę tutaj wpadać. : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyna z getta.? Tego sie nie spodziewalam ale to dobrze bo lubie niespodzianki;) Jestem bardzo ciekawia jak rozwinie sie akcja wiec czekam na nexta:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy nowy rozdział ? ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozdziały prawdopodobnie będą się ukazywały, co tydzień/dwa. zależy ile będę miała czasu :)

      Usuń
  8. Świetny, już nie mogę doczekać się następnego ;)
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Tłumaczenie raczej średnie, ale opowiadanie naprawdę zapowiada się ciekawie, więc będę tu stałym gościem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać było, że autorce ciężko się pisało pierwszy rozdział, więc trudno było go też przetłumaczyć. Następne są już lepsze, naprawdę.

      Usuń
  10. Zapowiada się naprawdę ciekawie i będę to czytała, bo to opowiadanie jest inne, niż te wszystkie, które teraz czytam. Dobrze tłumaczysz, wszystko jest zrozumiałe... Nie ma błędów... Także nie widze problemu, aby tutaj nie zaglądać C: Czekam na następny, pozdrawiam - Nana♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopiero teraz komentuje moje ulubione tłumaczenie :( Cieszę się, że je tłumaczysz i czekam na rozdział drugi :*

    [ chance-purpose.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne, dobrze przetłumaczone, jak na początek jest świetnie :)
    Czekam na następny

    Kasia- @Polish2belieber

    [tlumaczenie-abuse.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm.. a mogłabyś powiadamiać mnie na fb ?? :( Sara Ch

    OdpowiedzUsuń
  14. BOSKO ! CUDOWNIE ! Super tłumaczysz. < 3 Kiedy następny ? ; )

    OdpowiedzUsuń
  15. http://valentina-i-jakson.blogspot.com/b/post-preview?token=b80FSkIBAAA.frLVnmIUBXV350zS0Lr7Ng.e1UnpI8TKdjMRJY5yF93pA&postId=6234687209154229191&type=POST
    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń